Dziś mi się dużo na śniło. Sen był o chłopaku, o którego pokłóciłam się z Bloomcią. Dobra opowiadam dalej. Jak to się stało.
''Wakacje w dżungli i Wrocławiu ;o''
Ja z rodzicami i z moim dziwnym bratem poszliśmy do drewnianego labiryntu. Jakiś czas później dostrzegłam, że labirynt znajduje się w niebie i utrzymuje go dziwnie chude, ale wysokie drzewo. Potem spotkaliśmy tam przyjaciółkę mojej mamy, a mi się nudziło i poszłam z dżungli XD (taki był mój sen, ale to nie koniec). Pojechałam do Wrocławia i tam były wszystkie dziewczyny z mojej klasy i chłopaki w tym jeden de**l. I jeden chłopak z naszej klasy był księciem (nie powiem, który chyba, że na priv czyli gmailu). Miał on sobie wybrać dziewczynę, z którą ma spędzić resztę życia. Wybrał 3 dziewczyny: Mnie, Bloomcię i Paulinę. Reszta odpadła. I każdą z dziewczyn zabrał na randkę. ( jakby co to jest +11 więc ci, którzy tyle lat nie mają nie czytać xD). I się pokłóciłyśmy kogo ile razy całował, że Bloomcię 2 razy , a mnie jeden raz normalnie, a drugi w policzek. Później jadłyśmy zupę u mnie w domu nwm jakim cudem skoro byłyśmy we Wrocławiu, a ja chciałam makaron z jego twarzą.
Serio mam baaardzoooo dziwne sny, więc tylko ci którzy wytrzymają niech je czytają.
Jeśli chcecie możecie się pochwalić swoimi snami!
To akurat nie było nic o winx więc myślę, że się nie obrazicie, ale muszę czasem odpocząć
No to jeszcze dziś notka z tytułem "Plany na przyszłość". Tym razem o winx!
Dziwne rzeczy ci się śnią. Mi też ale to nie są sny przez komputer
OdpowiedzUsuńno wiem mam koszmary a dzisiaj to chyba nie zasnę po tym co zaszło
OdpowiedzUsuń