I podziękowania za komentarze, które piszecie :*<3.
No cóż nie było tyle komentarzy, ale to special rozdział dla Martyny jak już pisałam i to jej szczęśliwy numer ;).
PS. Natalia, Roxy, Flora Liliana, Daria... Jestem pod wrażeniem ile postów piszecie ! Nie było mnie 1 czy dwa dni, a tu tyle tego! Jestem z Was SERIO BAAAAAARDZOOO DUMNA !
- PAULA!!! - wykrzyknęłam.
- A czego się spodziewałaś? Ducha Świętego?! My też tu jesteśmy czarodziejkami.
- Zignoruj ją - szepnęła do mnie Elise.
- No dobra chodźmy przymierzyć sukienki.
* * *
- Jestem wymęczona! Padam! - wykrzyknęła Adele
- No to chodźmy na pizzę - zaproponowałam
- Dobry pomysł - dodała Elise
- A tak na ogół to skąd wy się znacie z Paulą ? - zapytała Adele.
- Chodziłyśmy razem do szkoły i byłyśmy przyjaciółkami póki nie pokłóciłyśmy się o chłopaka, który i tak jest teraz brzydki, gruby i obchodzi go tylko piłka nożna, ale to nawet nie o to chodzi od zawsze się kłóciłyśmy i w końcu przyjaźń się rozpadła.
- To przykre - mruknęła Elise
- Ale prawdziwe
- jak dotąd przyjaźniłam się tylko z Americą i Masonem.
- No dobra wracajmy do Alfei bo Gryzelda znowu się na nas wydrze.
- Masz rację.
* * *
- Elise mogłabyś podać mi szczotkę?! - zawołała Adele
- TAAAK! - dodała przyjaciółka
A teraz wkleję zdjęcia naszych sukienek.
Sukienka Elise
Sukienka Adele
* * *
- Kiedy weszłyśmy na salę ogarnęło nas podekscytowanie. Te wszystkie kolorowe balony, serpentyny i muzyka, która grała - ogarnęła mnie euforia!
- Hahaha! Kogo my tu mamy?! - zawołała Paula z dołączonymi do niej ''koleżankami'' - poznaj proszę Vicki i Patricię.
- Dzięki, ale nie mam ochoty na rozmowę...
- To jeszcze się okaże... - i odeszła
W środku tych kolorowych świateł dostrzegłam sylwetkę Masona, więc pobiegłam i rzuciłam się mu na szyję.
- No cześć skarbie. Jak ci się podoba bal na rozpoczęciu?
- Jest cudnie! Mason ja, ja nie wiedziałam, że tak będzie... - oplotliśmy ręce wokół naszych szyj i znaleźliśmy się bardzo blisko siebie.
Z góry widziałam, że Adele i Elise na mnie patrzą, ale nie miałam powodu do wstydu. Mason był moim chłopakiem, którego kochałam ponad życie.
Wkrótce zobaczyłam, że moje przyjaciółki również z kimś tańczą.
* * *
Zabawa trwała do późnej nocy, ale i tak popołudniu czekały nas zajęcia.
Prowadziły je zupełnie niezwykłe czarodziejki, które były wzorem dla wszystkich. Ich grupa nazywała się - winx.
Layla prowadziła wf
Flora - przyrodę
Stella - wychowanie do życia w rodzinie
Tecna - eliksirów
Musa - muzyki
Bloom - obrony przed czarną magią
* * *
Moją wychowawczynią była Flora. W duchu cieszyłam się z tego dlatego, że lubiłam przyrodę, a ona okazała się bardzo miłą osobą. Elise także była w jej klasie. Adele była w klasie - Bloom.
Lekcja się zaczęła, a wszystko potoczyło się tak...
Chcecie next rozdział Poproszę 5 komentarzy :).
prosze on jjest super
OdpowiedzUsuńjest swietny chce dalej
OdpowiedzUsuńdalej
OdpowiedzUsuńdalej
OdpowiedzUsuńdalej!
OdpowiedzUsuń