* * *
Lenny
Moim przeciwnikiem był Margel chłopak, który wygrał chyba wszystkie zawody! No cóż... Nie mogę się poddać. Zrobię co w mojej mocy.
Wyciągnąłem miecz i stanąłem przygotowany do walki.
- I jak? Gotowy na przegraną? - powiedział przeciwnik
- Wręcz odwrotnie - mruknąłem
Plac boju wypełnił się mnóstwem ludzi, czarodziejek z Alfei, czarownic, magików i nauczycieli. Nie dostrzegłem jednak Zoess. Czyżby miała kłopoty? Może przeze mnie?
Rozległo się tupnięcie smoka, które oznaczało, że walkę czas zacząć.
Pobiegłem w stronę Margela żeby zadać mu cios jednak on schylił się i przewrócił mnie.
Pomyślałem sobie: '' To koniec. Pożegnaj się z życiem''. Lecz po chwili zobaczyłem Zoess, która miała zamiar wbiec na arenę i uwolnić mnie.
Na szczęście noga chłopaka znajdowała się w zasięgu mojego miecza. Rzuciłem, więc go prosto w wyznaczony cel. Krwawienie spowodowało śmierć jak każdej innej osoby. U specialistów normalne było, że ktoś przegrywa umierając. Ja jednak dziwnie się poczułem. Zabić niewinnego człowieka?!
Czy to było normalne?! Z pewnością nie. Zresztą był mistrzem świata! To straszne. Miałem zamiar pójść dzisiaj z Ed'em na pizzę, ale przed tym pójdę jeszcze gdzieś.
* * *
Zoess
Nigdy nie zapomnę tego co czułam podczas walki Lennego i Margela. Co by było gdyby Margel schował nogę? Gdyby wbił nóż prosto w jego serce?
Zoess przestań tak myśleć! To się nie stało, a Lenny wygrał!
O ktoś puka. Triss gdzieś wyszła i zostawiła nasz pokój.
Mój wygląda tak:
a Triss tak:
No trudno muszę otworzyć, a potem zasnąć ze świadomością, że na bal pójdę samotnie.
- Lenny? - zapytałam zdziwiona
- Tak. - powiedział uśmiechając się - chciałem się Ciebie o coś spytać. Masz może czas może dziś wieczorem?
- Naturalnie - oddałam uśmiech
- To przyjdę po Ciebie o 20. Może być?
- Jasne.
I wtedy uświadomiłam sobie, że nie jestem kimś obojętnym wobec Lennego. Jestem dla nie go ważna. I dzisiaj przekonam się tego na własne oczy.
Postanowiłam, że zanim to jednak nastąpi muszę wybrać się na zakupy. Sukienka na bal. SAMOTNY! Do tego nie będzie na nim Elise i Adele...
Wzięłam torebkę, przeszłam przez korytarz i zobaczyłam ogłoszenie:
''Na balu, który będzie organizowany już niedługo będzie organizowany konkurs tańca. Wymagane:
Partner i partnerka, odpowiedni strój. Nagrodą będzie 2- dniowa podróż do planety tańca Danceriii i pokazanie swoich umiejętności na dużej scenie. Nie ukrywam, że kiedy miałam ostatnio tańczyć pochłonęła mnie trema. Co innego taniec we dwoje, a co innego w pojedynkę.
* * *
Lenny
- I co idziemy dzisiaj na wywiad? - spytał Brian
- Dzisiaj...? A to nie miało być za jakieś 3 dni?
- Nie. Mówiłem Ci o tym 3 dni temu! Nie wierzę, że nie pamiętasz. Ca robiłeś?
Nagrywałeś kolejną płytę, a potem siedziałeś na chacie?
- EJ! to, że śpiewam nie jest chyba nienormalne!
- To idziemy? Mamy jeszcze spotkać się z dziennikarzami.
- Po co?
- Twoja płyta!
Jeśli zignoruję Zoess stracę ją. A jeśli nie spotkam się z dziennikarzami moja kariera się zrujnuje i...
- HALO! Chciałem Ci przypomnieć, że od tego spotkania może zależeć cała Twoja kariera.
- No tak...
- To chodź się przygotować.
Mętnie poszedłem do limuzyny, która czekała tu już 20 minut. Napisałem SMS do Zoess, że nie będę mógł przyjść:
Zwykle lubiłem chodzić do studia, nagrywać płyty i coraz to nowe piosenki. Pisać je. Dawać koncerty...
To był mój żywioł, ale Zoess...
Po prostu musiałem. Nie mogłem postąpić inaczej.
Jednak głos w sercu mówił mi:
MOGŁEŚ INACZEJ! MOGŁEŚ SIĘ Z NIĄ SPOTKAĆ!
Niestety było za późno...
* * *
Zoess
Kiedy poszłam do restauracji Lennego nie było. Poczekałam 5 minut i nic. Potem 10, 15, 20, 30 aż w końcu musiałam wyjść bo to dziwne siedzieć i nic nie robić. Zawiodłam się. Już kolejny raz!
Zaufałam mu, a on wystawił mnie.
Pobiegłam do swojego pokoju.
Triss czytała książkę.
- Co się stało? - zapytała
- Miałaś kiedyś sytuację, w której chłopak Cię olewa?!
- Raczej nie, ale... Czekaj! Lenny Cię wystawił tak?
- Tak... Proszę bardzo ciesz się...
- Z czego?
- To nie jest twój chłopak?
- Nie! Ja mam Ed'a. Od wczoraj jesteśmy oficialnie jesteśmy razem. Lenny nie mówił Ci?
jest jego najlepszym przyjacielem.
- Nie...
ŚWIETNIE! JAK TU LENNY PRZYJDZIE TO NIE WIEM CO MU ZROBIĘ!!!!!
- A może Ci coś napisał?
- Na pewno nie... Chociaż nie brałam telefonu...
- Sprawdź - poradziła mi
Na telefonie były 3 połączenia nieodebrane i jeden SMS. Czyli, że Lenny nie mógł przyjść. Tylko dlaczego?
Może mu się coś stało? Będę musiała do niego teraz jak najszybciej oddzwonić i dowiedzieć się o co chodzi.
Wykręciłam numer i poczekałam na połączenie. Nagle w telefonie rozległ się głos...
* * *
HEEEJ! No i przyszła pora na mały quiz!
ZA WSZYSTKIE 3 ZADANIA MOŻESZ DOSTAĆ 2 KOLAŻE Z WYBRANYMI PRZEZ SIEBIE POSTACIAMI WINX!!!
1. Jak nazywał się pierwszy chłopak Zoess?
a) Maxon
b) Mason
c) Maasaan
2. Adele odeszła z Alfei ponieważ
a) zniszczyła Alfeę poprzez wylanie kropelki eliksiru
na podłogę
b) była w ciąży i nie zjawiła się na żadnych lekcjach
c) przeszła do czarownic
3. Którą z postaci z mojego opowiadania lubisz najbardziej i dlaczego?
PS. Kto wie z jakiego filmu zaczerpnęłam temat o tańcu? Jaki film jest głównie o tańcu? :)
Yyyy... to tak 1 chłopak Zoess nazywał się Mason. Adele odeszła z Alfei, ponieważ była w ciąży i nie zjawiła się na żadnych lekcjach. A naj lubie Zoess, bo od początku wydawała mi się wyjątkową osobą i taką się stała ;)
OdpowiedzUsuńZ kim chcesz kolaż? :)
UsuńA może być z Florą ? Jak tak to bym bardzo promila ; 3
Usuńprosiła*
OdpowiedzUsuń